wtorek, 28 kwietnia 2015

ROCZNICOWE SPOTKANIE DYSKUSYJNEGO KLUBU KSIĄŻKI

Na kwietniowym spotkaniu  omawialiśmy powieść Remigusza Grzeli „Złodziej koni”.  Składa się ona z krótkich historii opowiadanych przez mężczyzn, których łączą więzy krwi,  ale nie wiele więcej. Partyzant Stanisław,  aby ratować życie ucieka ze stalinowskiej Polski. Nie powstrzymuje go wiadomość o tym, że wkrótce na świat przyjdzie jego dziecko. Pali za sobą wszystkie mosty. Układa sobie wygodne życie w Stanach Zjednoczonych. Odrzucenie przez ojca niekorzystnie odbija się na psychice i życiu Jerzego. Staje się lękliwym, zagubionym człowiekiem. Konformizm rządzi jego  wyborami. Jego stosunki z synem Kamilem można określić jako toksyczne.
Obok trudnych relacji rodzinnych, bardzo ważnym wątkiem powieści jest wojenna, powojenna i najnowsza historia Polski. Autor przedstawia ją jakby mimochodem - w formie migawkowych wspomnień bohaterów, listów żołnierzy wyklętych, ale także ich ofiar. Wyłania się z  z tego przejmujący, skomplikowany  obraz losów Polaków, gdzie trudno o jednoznaczne oceny poszczególny ludzi i ich wyborów.   
Książka Remigiusza Grzeli zyskała duże uznanie krytyków literackich.  Nasza dyskusja natomiast wykazała, że może budzić kontrowersje. Z pewnością nie można jej polecić każdemu. Dużo tu ostrej, wulgarnej mowy (nie zawsze usprawiedliwionej przez fabułę).   Niektóre epizody wydają się wprowadzone na siłę (seksualne ekscesy Kamila obserwowane przez sąsiadkę staruszkę). Najbardziej spodobało się przedstawienie skomplikowanych relacji rodzinnych głównych bohaterów, a ich portrety psychologiczne uznano za wiarygodne. Za plus autorowi poczytano, że w swą przygnębiającą opowieści wplótł  parę humorystycznych epizodów, które   pozwoliły nam  na chwilę oderwać się od ponurych losów naszych bohaterów.  









                                      





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz